Jakoś rok temu zadałem sobie pytanie: który „królewski” styl bardziej mi podchodzi i jaki wyżej sobie cenię? Po głębokich przemyśleniach wyszło mi, że to porter bałtycki stawiam ponad russian imperial stout. Co ciekawe – na początku swojej przygody z piwem było zdecydowanie na odwrót.
Stąd też Dzień Porteru Bałtyckiego postanowiłem uczcić, a jakże, szklanką wypełnioną tymże trunkiem. W sumie to trzema szklankami, a w każdej z nich Ragnar z Trzech Kumpli z trzech różnych roczników. Jak wypadło to porównanie i która butelka mocno odjedzie pozostałym? Na to pytanie odpowiadam w tym filmie.