Browar Zichovec szturmem wbił się na szczyty kraftu w polskich sklepach i pubach. Osobiście miałem już okazję sprawdzić kilka piw od naszych południowych sąsiadów i faktycznie zawsze wywoływały one u mnie co najmniej minę z gatunku „not bad, not bad at all!”. Tylko czy każdy ich trunek wyrywa z butów? I jak wypadają dwie z trzech dostępnych wersji Juicy Lucy? Na to pytanie szukałem odpowiedzi na jednym ze szczytów polskich Tatr: