Miałem wyjechać na urlop i odpocząć od wszystkiego – od pracy, codziennych obowiązków i od blogowania. Ale jak tu odpoczywać od bloga, jak lecisz na wyspę, na której jest jeden jedyny browar, w dodatku mieniący się jako browar kraftowy z kategorii „mikro”? No się nie da się! A poniżej zobaczycie efekty tejże wycieczki:
PS
Recenzja kilku piw z tegoż korfijskiego przybytku pojawi się w czwartek na blogu 😉
Pingback: Szybki Strzał – Odc. 14 – Corfu Beer – Chmielobrody